Osoby dążące do redukcji ciała często decydują się na stosowanie diet nisko-węglowodanowych. Ich zwolennicy przekonują, że to bardzo skuteczny sposób na obniżenie masy ciała. Takie diety mają jednak zarówno zwolenników, jak i przeciwników. Przed wyeliminowaniem węglowodanów warto poznać argumenty tych drugich.
Wyeliminowanie węglowodanów tylko pozornie ułatwia odchudzanie. Jeżeli w organizmie jest ich zbyt mało, to proces trawienia białek i tłuszczów zostaje zakłócony. Węglowodany są niezbędne dla prawidłowego metabolizmu, dlatego nie powinno ich zabraknąć w diecie redukcyjnej. Co więcej, po zakończeniu odchudzania i ponownym włączeniu węglowodanów pojawia się duże ryzyko efektu jojo.
Należy też pamiętać o tym, że węglowodany stanowią bardzo ważne źródło energii. Glukoza jest źródłem energii dla rdzenia nerwowego, mózgu i erytrocytów. Jeżeli organizmowi brakuje węglowodanów, to musi syntetyzować glukozę z białek oraz częściowo z tłuszczu. W przypadku osób intensywnie trenujących niedobór węglowodanów może doprowadzić między innymi do redukcji tkanki mięśniowej. Po zakończeniu treningu zaleca się uzupełnienie poziomu węglowodanów, w czym może pomóc zarówno normalne pożywienie, jak i odżywka węglowodanowa.
Podsumowując powyższe informacje, całkowite wyeliminowanie węglowodanów nie jest dobrym sposobem na redukcję wagi i może mieć przykre skutki uboczne. Warto zatem unikać diet, których główną zasadą jest rezygnacja ze spożywania produktów, stanowiących źródło węglowodanów.